Elegancko ubrany sprzedawca podchodzi do faceta na ulicy i pyta:
– Proszę pana, czy zechce pan kupić butelkę tego płynu do płukania ust za 500 zł?
– Oszalał pan ?! – odpowiada zapytany – Toż to rozbój w biały dzień!
Sprzedawca zrobił skruszoną minę:
– Ponieważ pana zirytowałem, oferuję płyn połowę taniej, za 250 zł.
– Musisz być szalony człowieku, zostaw mnie w spokoju !
Sprzedawca wyciąga dwie czekoladki i podaje jedną zirytowanemu mężczyźnie:
– Przepraszam, że pana zdenerwowałem. Może w ramach przeprosin przyjmie pan tego cukierka.
Facet bierze czekoladkę, odwija ją, wsadza do ust i natychmiast wypluwa:
– Przecież to smakuje jak gówno!!!
– Oczywiście – odpowiada sprzedawca – czy chce pan kupić płyn do płukania ust?