Agata zmieszała mnie z błotem, odrzucając zaręczyny. Dziś dzwoni, prosząc o pomoc, bo jej świat się zawalił – nie mam nic przeciwko, bym to ja przypomniał jej, jak smakują porażki.
Agata, kiedyś miłość mojego życia, publicznie mnie upokorzyła, odrzucając zaręczyny w najbardziej bolesny sposób. Minęły lata, a ja żyłem z tym wspomnieniem, starając się odbudować swoje życie. Ale wczoraj telefon od niej sprawił, że wszystkie emocje wróciły…
Teraz, gdy jej świat legł w gruzach, to ona prosi mnie o pomoc. Historia zatacza koło, a ja zastanawiam się, czy jestem gotów być tym, który pokaże jej, czym jest prawdziwa przegrana…
Publiczne upokorzenie